sobota, 11 stycznia 2014

PĄCZKI Z LUKREM

Dzisiaj razem z mamą zrobiłyśmy pączki. Nieskromnie muszę przyznać, że wyszły naprawdę smaczne:)
Więc postanowiłam podzielić się z wami przepisem.
A tutaj przepis.

PĄCZKI

 Składniki:
 - 1 margaryna
 - 10 dkg drożdży
 - 10 dkg cukru
 - 0,5 l mleka
 - 6 żółtek
 - 1 jajko
 - szczypta soli
 - cukier waniliowy
 - 1 kieliszek spirytusu

 Drożdże wkruszamy do miski i zalewamy ciepłym mlekiem. Dodajemy 2 łyżki mąki i trochę cukru. Zostawiamy do wyrośnięcia (ok. godzinę). Następnie dodajemy pozostały cukier, cukier waniliowy, szczyptę soli, żółtka, jajko, a roztopioną margarynę powoli wdrabiamy dodając mąkę. Zostawiamy na 30 ,min. Potem rozwałkowujemy ciasto i wycinamy krążki. Kładziemy marmoladę, zlepiamy i zostawiamy chwilę do wyrośnięcia. Do garnka wkładamy kostkę smalcu i 0.5 l oleju. Wkładamy po 5 pączków i smażymy około 2 min (1 min z jednej strony).

 LUKIER

Składniki:
 - 20 dkg cukru pudru
 - 3 łyżki wody
 - kilka kropli olejku waniliowego
 - trochę wódki

 Wszystko mieszamy ze sobą, aż powstanie biały, leisty lukier.
 Ostatnim krokiem będzie już polanie lukru na gotowe i przestygnięte pączki.
 SMACZNEGO:)

niedziela, 29 grudnia 2013

ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH.

Hej ! Nie było mnie to jakiś czas, więc postaram się nadrobić zaległości.


Parę dni temu skończył się okres świąt Bożego Narodzenia.
Podsumowując te święta nie było wcale, aż tak najgorzej, aczkolwiek z roku na rok coraz mniej odczuwam tą 'świąteczną atmosferę', coraz mniej cieszę się na przygotowania przed świąteczne takie jak : pieczenie ciast, przygotowanie 12 potraw, ubieranie choinki, czy choćby nawet wspólne sprzątanie. W tym wszystkim można dostrzec jeden plus - cała rodzina razem przy świątecznym stole w miłej atmosferze.
Co dostałam pod choinkę? Tak właściwie to nic specjalnego. Nie jestem materialistką, wiec prezenty mnie nie uszczęśliwiają, ale nie ukrywam, że gdy jakiś dostanę jest mi miło.
I zakończę to pesymistycznym akcentem
ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH .


sobota, 16 listopada 2013

MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO WEJRZENIA

Miłość od pierwszego wejrzenia - czy ona istnieje? Otóż moim skromnym zdaniem nie.
Wielu ludzi myli to zjawisko, bo chyba tak to można to nazwać, z zauroczeniem.
Aby dwojga ludzi mogło się wzajemnie w sobie zakochać potrzeba  trochę czasu.
Miłość to uczucie które, które rodzi się stopniowo, należy je budować i nieustannie pielęgnować.
Często takie zauroczenie POWOLI przeobraża się w jakieś uczucie, a potem w głębsze zaangażowanie.




środa, 30 października 2013

NAVY

Jak już wspomniałam we wcześniejszej notce, obiecałam wam zrobić notkę o Rihannie i o tym jak ja stałam się RIHANNA NAVY.
Może zacznę od tego, iż Rihanna Navy jest od września 2012 r (dokładnie pod koniec września:) , wiem, że to nie długo, no ale "nie ważne od kiedy, ważne, że do końca". Osobą Rihanny interesowałam się już od wydania piosenki "Umbrella", ale była to raczej taka powierzchowna wiedza. To, że dziś jestem Navy zawdzięczam temu, że usłyszałam piosenkę 'Diamonds'. Od razu wpadła mi w ucho. Od tamtego czasu zaczęłam interesować się nią coraz bardziej, tak jak i dziś. Szperałam w internecie (poświęcając przy tym naprawdę wiele godzin) coraz to innych informacji. Jej osoba naprawdę bardzo mnie zainspirowała. Może wydawać się to dziwne i banalne, ale od tamtego czasu bardzo się zmieniłam. I nie tylko nastąpiła tu zmiana gustu muzycznego, choć nie ukrywam, że słuchałam wtedy i nadal słucham Rihanny 24/7, ale rownież diametralnie zmienił się mój charakter. Jestem teraz pewniejsza siebie i to o wiele bardziej niż przedtem.
Dla niektórych z was Rihanna może wydawać się za bardzo wyzywająca, ale dla mnie już chyba zawszę będzie wzorem i osobą dzięki której mam uśmiech na twarzy. Kocham ją najmocniej na świecie ZA TO ŻE JEST, za to, że się nie poddaje i zawsze walczy do końca, za jej cudowny głos, za to, że jest sobą....i tak w nieskończoność:)
No to tera może krótkie info o niej:)
RIHANNA (a właściwie Robyn Rihanna Fenty)- ur.20 lutego 1988r. na Barbadosie (dokładnie w Saint Michael). Wokalistka wykonująca muzykę z pogranicza popu i r&b, modelka, aktorka, projektantka mody.
Ma dwóch młodszych braci, Rorreya i Rajda. Rihanna Zaczęła śpiewać mając siedem lat. Pomimo trudnej sytuacji rodzinnej nie zrezygnowała z kariery scenicznej. Ojciec Rihanny był uzależniony od narkotyków co w rezultacie doprowadziło do rozpadu małżeństwa z Moniką. Ich córka miała wtedy czternaście lat. Rok później założyła w szkole swój pierwszy zespół oraz poznała producenta Evana Rogersa (akurat przebywał na Barbadosie na wakacjach ze swoja małżonką), który przesłuchał ją i jej koleżanki. Od razu spostrzegł gwiazdorski potencjał w młodej dziewczynie, a następnie a następnie pomógł jej nagrać demo w USA. "Kiedy Rihanna pojawiła się na scenie, pozostałe dwie dziewczynki pozostały dla mnie istnieć"- wspomniał później producent.Poza talentem Rihanna wyróżniała się (zresztą ciągle się wyróżnia piękna:*) niebanalną urodą, dzięki której w wieku 16 lat została miss szkoły. Co ciekawe, jako nastolatka przeszła również przeszkolenie wojskowe na Barbadosie.
To by było chyba na tyle informacji (tak, tak trochę sobie pomogłam internetem w pisaniu:)








wtorek, 29 października 2013

O MNIE

                                               CZEŚĆ WSZYSTKIM !

Niedawno założyłam tego bloga wiec pomyślałam, że w pierwszej notce napisze coś o sobie:)
Wiec tak......Mam na imię Karolina ( nie podoba mi się to imię no ale cóż ja go nie wybierałam ), mam 14 lat, chodzę do II gim.Jestem niską brunetką z niebieskimi oczami.  Interesuję się śpiewaniem, piłką nożną a w wolnych chwilach lubię fotografować:)
JESTEM RIHANNA NAVY ( w najbliższym czasie postaram się zrobić o tym notkę).
Blog ten będzie w zasadzie o wszystkim, wiec wszyscy znajdą tu coś dla siebie.
Mam nadzieję, że będzie się wam  podobać:)